Dyskryminacja ze względu na wiek i płeć – czy to jest legalne?

Kanwą dzisiejszego wpisu są doniesienia medialne dotyczące dość niepokojących praktyk spółki 360° Sp. z o.o., która organizuje popularne wyjazdy zimowe pn. SnowShow. Okazuje się bowiem, że cena takiego wyjazdu zależy od… naszych przymiotów osobistych. A od czego konkretnie i czy jest to w świetle prawa dopuszczalne – o tym przeczytacie w dzisiejszym wpisie.

Po pierwsze, spółka pobiera (np. tutaj) dodatkową opłatę w wysokości 100 zł w przypadku, gdy uczestnik wyjazdu ma więcej niż 39 lat. Dziwne, prawda? Organizatorzy tłumaczyli się tym, że „starsi ludzie” nie pasują mentalnie do ludzi młodych, którzy stanowią większość uczestników. W mojej ocenie jest to tłumaczenie nieprzekonujące, gdyż koniec końców „starsi ludzie” mogą jednak brać udział w wyjeździe – ale za stosowną dopłatą.

Po drugie (np. tutaj), „dziewczyny” mogą uzyskać zniżkę na wyjazd oraz szkolenie narciarskie i snowboardowe. Dlaczego jedynie „dziewczyny” (pomijam fakt, że stosowniej byłoby napisać: „kobiety”), a mężczyźni już nie? Pozostaje nam się jedynie domyślać.

Sprawą zajął się już Rzecznik Praw Obywatelskich, zdaniem którego praktyka spółki jest przejawem dyskryminacji ze względu na wiek w dostępie do usług oferowanych publicznie (dyskryminacją ze względu na płeć Rzecznik jeszcze się nie zajął). Praktyka przedsiębiorcy może zostać potraktowana jako nieuzasadniona dyskryminacja cenowa, a tym samym – nieuczciwa praktyka rynkowa.