Prosta spółka akcyjna – projekt ustawy

Prosta spółka akcyjna – instytucja dotychczas występująca jedynie w ramach założeń ustawodawczych w końcu doczekała się oficjalnego projektu. Wprowadzenie tego nowego typu spółki kapitałowej polegać będzie na nowelizacji kodeksu spółek handlowych. Pora przyjrzeć się, czy projekt ustawy odpowiada na najpoważniejsze wątpliwości, które pojawiły się przy lekturze założeń.

Ponieważ już kiedyś pisaliśmy z grubsza o Prostej Spółce Akcyjnej, w dzisiejszym wpisie chciałbym uniknąć powtarzania się. Te kwestie, której projekt nowelizacji reguluje zbieżnie z wcześniej opublikowanymi założeniami pozostawię bez komentarza, a wszystkich chętnych odsyłam do tego wpisu.

Skupmy się wobec tego, co projekt doprecyzował, a mianowicie system ochrony kapitału własnego PSA. Należy bowiem od razu zwrócić uwagę, że Prosta Spółka Akcyjna obywać się będzie bez kapitału zakładowego w tradycyjnym tego słowa znaczeniu i korzystać będzie ze stosunkowo nowatorskich rozwiązań, zaczerpniętych z obcych systemów prawnych. Tytułem wstępu – system ochrony kapitału własnego spółki to pakiet rozwiązań prawnych, który chronić ma wierzycieli spółki przed drenowaniem majątku spółki przez jej akcjonariuszy. Z założenia, w spółkach kapitałowych ich wspólnicy (akcjonariusze) nie odpowiadają za zobowiązanie spółki i posiadają zupełnie niezależny majątek. Dlatego każda wypłaty środków na linii spółka -> wspólnik stanowi potencjalne zagrożenie dla wierzycieli i akcjonariuszy mniejszościowych. Tradycyjne spółki kapitałowe radzą sobie z tym problemem za pomocą instytucji kapitału zakładowego tj. pewnego minimalnego progu majątku spółki, poniżej którego wspólnikom nie wolno pobierać dywidendy ze spółki. Środki wpłacone na kapitał zakładowy nie mogę też być w prosty sposób zwracane wspólnikom. Temat funkcjonalności kapitału zakładowego nadaje się na zupełnie osobny wpis. W każdym razie przy PSA, autorzy projektu proponują zupełnie nowe rozwiązanie.

Po pierwsze, Prosta Spółka Akcyjna zamiast sztywno narzuconej wartości kapitału zakładowego, zobowiązana będzie utrzymywać pewien pułap kapitału zapasowego, który musi odpowiadać co najmniej 5% sumy zobowiązań spółki z ostatniego rocznego sprawozdania finansowego. W przypadku, gdyby PSA chciała wypłacić dywidendę naruszającą minimalny poziom kapitału zapasowego, wówczas trzeba będzie przeprowadzić taką samą procedurę, jaką przepisy obecnie przewidują dla obniżenia kapitału zakładowego tj. procedurę powiadamiania wierzycieli spółki o planowanej wypłacie – tzw. procedurę konwokacyjną. W tym zakresie trudno mówić o jakiejś rewolucji – minimalny kapitał zapasowy spełniać będzie podobną funkcję jak standardowy kapitał zakładowy z tym, że jego kwota nie będzie sztywna, tylko będzie się zmieniała w zależności od stanu zadłużenia spółki.

adult-beard-blur-618549

Drugą instytucją chroniącą spółkę przed nadmiernym podziałem jej majątku jest tzw. test wypłacalności. Chodzi bowiem o to, że przed wypłatą środków na rzecz akcjonariuszy, Spółka (właściwie Zarząd) będzie musiała zweryfikować, czy wypłata nie doprowadzi do utraty zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych w terminie najbliższych 6 miesięcy. Innymi słowy chodzi o to, aby Spółka przeprowadziła analizę, czy wypłata nie naruszy płynności finansowej. Takie rozwiązanie stanowi nowość w przepisach handlowych i z zasady wydaje się sensowne. Problem jedynie w tym, że nowelizacja nie przewiduje  żadnych nowych sankcji, za dokonanie wypłaty w sposób sprzeczny z prawem. W związku z tym trzeba będzie przyjąć, że taka wypłata podlega zwrotowi do spółki jako nienależna za co dodatkową odpowiedzialność majątkową poniosą członkowie zarządu (nowy art. 30022 § 2 k.s.h.). Brakuje natomiast nowych instrumentów, z których mogliby skorzystać pokrzywdzeni wierzyciele, a to przecież przede wszystkim w ich interesie ustanawiane są wspomniane ograniczenia.

W standardowych spółkach kapitałowych naturalnym zagrożeniem dla kontrahentów spółki jest wyprowadzanie zysku ze spółki nie za pośrednictwem dywidendy, a poprzez faktury wystawiane przez wspólników na spółkę za rozmaite usługi świadczone na rzecz spółki. Tytułem do obciążania spółki może być czynsz dzierżawny, usługi doradcze i konsultingowe itp. Autorzy projektu chcą ukrócić tego typu wycieki wprowadzając przepis, zgodnie z którym wartość świadczeń spółki na rzecz akcjonariuszy z innego tytułu niż dywidenda nie będzie mogła przekraczać wartości godziwej świadczenia akcjonariuszy. Innymi słowy, świadczenia mają być ekwiwalentne. Pytanie tylko jak określić wartość godziwą usług menadżerskich? Podobnie jak we wcześniej opisywanym przypadku, tutaj także nie mamy sankcji odrębnej niż odpowiedzialność wobec spółki. W efekcie jest to bardziej instrument ochrony akcjonariuszy mniejszościowych niż wierzycieli drenowanej spółki.

Z projektem nowelizacji wprowadzającej PSA możemy zapoznać się tutaj. Jakie jest wasze zdanie o nowym rodzaju spółki?