Zaliczka na poczet dywidendy

Zaliczka na poczet dywidendy jest instytucją bardzo często wykorzystywaną w praktyce. Nierzadko zdarza się, że już w ciągu roku obrotowego prognozy, co do wyniku finansowego są bardzo korzystne. W takim wypadku wspólnicy mogą chcieć podzielić się zyskiem jeszcze przed zamknięciem roku. Wbrew przysłowiu kodeks spółek handlowych dopuszcza dzielenie skóry na niedźwiedziu. O tym, jak to zrobić w spółkach kapitałowych dowiecie się z dzisiejszego wpisu.

Podstawowym warunkiem do wypłaty zaliczki na poczet dywidendy jest stosowny zapis w umowie spółki (w przypadku spółki z o.o.) albo w statucie (w przypadku spółki akcyjnej). Akt korporacyjny powinien przewidywać upoważnienie dla zarządu do wypłaty zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy.

W spółce z o.o. decyzję o wypłacie zaliczki podejmuje zarząd. Zaliczka może zostać wypłacona o ile zatwierdzone sprawozdanie finansowe za poprzedni rok obrotowy wykazało zysk, a spółka posiada środki pieniężne wystarczające na wypłatę dywidendy. Co do zasady zaliczka finansowana jest z zysku osiągniętego w bieżącym roku obrotowy i nie powinna przekraczać jego połowy. Niemniej Kodeks spółek handlowych dopuszcza powiększenie zaliczki o środki pochodzące z zysku z lat ubiegłych, pod warunkiem, że zgromadzenie wspólników przekazało je na kapitał rezerwowy, którym zarząd może dysponować w celu wypłaty zaliczki. Pulę, z której wypłaca się zaliczkę należy jednak każdorazowo pomniejszyć o niepokryte straty oraz udziały własne.

W spółce akcyjnej procedura wypłaty zaliczki jest znacznie bardziej skomplikowana i bardziej przypomina standardowy tryb wypłaty dywidendy. Oprócz warunków, które występują w spółce z o.o. (zysk w ostatnim sprawozdaniu, sposób obliczania puli zaliczkowej itp.) w spółce akcyjnej wypłata zaliczki wymaga sporządzenia odrębnego sprawozdania finansowego i poddania go badaniu biegłego rewidenta. Nadto na ostateczną wypłatę zaliczki zarząd musi uzyskać zgodę rady nadzorczej. O planowanej wypłacie zaliczek zarząd powinien ogłosić co najmniej na cztery tygodnie przed rozpoczęciem wypłat, podając dzień, na który zostało sporządzone sprawozdanie finansowe, wysokość kwoty przeznaczonej do wypłaty, a także dzień, według którego ustala się uprawnionych do zaliczek. Dzień ten powinien przypadać w okresie siedmiu dni przed dniem rozpoczęcia wypłat.

money-1604921_1920

Zaliczka, jak sama nazwa wskazuje, wypłacana jest na poczet spodziewanego zysku. Wynika to z faktu, że o zysku sensu stricto możemy mówić dopiero po zamknięciu roku obrotowego, gdyż to on jest standardowym okresem rozliczeniowym. W związku z tym pytanie co, jeżeli po wypłacie zaliczki okaże się, że jednak rok obrotowym zamknął się pod kreską? Może przecież zdarzyć się tak, że pierwsza połowa roku była niespodziewanie dobra, a druga połowa wypadła nie najlepiej. Dotychczas przepisy nie regulowały wprost tej kwestii w związku z czym  zagadnienie było bardzo sporne. Zdaniem niektórzy przedstawiciele nauki prawa przyjmowali, że o ile wszystkie warunki prawne dla wypłaty zaliczki zostały dochowane – zaliczka nie podlegała zwrotowi nawet, jeśli rok obrotowy skończył się na minusie.

Od pierwszego marca wchodzi w życie nowelizacja, które zmienia sytuację w spółce z o.o. Wedle zmienionych przepisów w przypadku, gdy w danym roku obrotowym zaliczka na poczet przewidywanej dywidendy została wypłacona wspólnikom, a spółka odnotowała stratę albo osiągnęła zysk w wysokości mniejszej od wypłaconych zaliczek, wspólnicy zwracają zaliczki w:

  • całości – w przypadku odnotowania straty albo
  • części odpowiadającej wysokości przekraczającej zysk przypadający wspólnikowi za dany rok obrotowy – w przypadku osiągnięcia zysku w wysokości mniejszej od wypłaconych zaliczek na poczet przewidywanej dywidendy

Oznacza to, że wspólnicy powinni liczyć się z ewentualną koniecznością zwrotu zaliczki. Co ciekawe, nowelizacja nie dotknęła spółki akcyjnej. Wydaje się, że takie zróżnicowanie powinno wskazywać na to, iż w spółce akcyjnej akcjonariusze podlegają szczególnej ochronie i nie będę zobowiązani do zwrotu zaliczki pobranej w dobrej wierze.