Beneficjent zgłosi się do spółki
Zmiana ustawy AML nałożyła na beneficjentów rzeczywistych obowiązek informowania spółek o swoim statusie. Do niedawna członkowie zarządu nie dysponowali żadnymi instrumentami pozwalającymi im ustalić beneficjentów swoich spółek. Od 1 listopada 2021 r. za uchylanie się od udzielania takich informacji grozi kara pieniężna do 50.000 zł
Beneficjent musi się ujawnić
31 października 2021 r. weszła w życie zmiana przepisów ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (AML). Nowelizacja nałożyła na beneficjentów rzeczywistych obowiązek dostarczania wszystkich informacje oraz dokumentów niezbędnych do zgłoszenia informacji o beneficjencie rzeczywistym i jej aktualizacji w ustawowych terminach. Oznacza to, że sami beneficjenci rzeczywiści zobowiązani są pilnować, żeby właściwe podmioty zgłaszały ich do CRBR.
Jeżeli beneficjent rzeczywisty nie dopełni ciążącego na nim obowiązku wskutek czego wpis w CRBR jest niezgodny ze stanem faktycznym, wówczas grozi mu kara pieniężna. Maksymalna wysokość tej sankcji wynosi aż 50.000 zł.
Skąd taka zmiana?
Obowiązek ujawniania beneficjentów rzeczywistych w centralnym rejestr ciąży na spółkach. W dużym uproszczeniu, beneficjentem rzeczywistym spółki są osoby fizyczne, które bezpośrednio lub pośrednio sprawują kontrolę nad spółką.
Zasadniczo beneficjenta rzeczywistego spółki ma ustalić jej zarząd. Nie zawsze jednak posiada on wystarczające informacje by to zrobić. Trzeba bowiem pamiętać, że beneficjentem rzeczywistym jest zawsze osoba fizyczna. W przypadku podmiotu, którego właścicielem jest osoba prawna (np. inna spółka), trzeba poszukiwania przenieść poziom wyżej. Właśnie przez to poszukiwanie wspólnika-wspólnika, zarząd może nie mieć łatwego dostępu do tych informacji. W przypadku międzynarodowych grup kapitałowych, zarząd polskiej jednostki może nie być w stanie dojść do tego, kto stoi na samym szczycie.
W starym stanie prawnym Zarząd nie posiadał żadnych instrumentów umożliwiających mu ustalenie swojego beneficjenta rzeczywistego. Jego obowiązkiem było jedynie udokumentowanie swoich starań i trudności w ustaleniu beneficjenta spółki. W przypadku udokumentowanego braku możliwości ustalenia lub wątpliwości co do tożsamości osób fizycznych posiadających status beneficjenta rzeczywistego oraz w przypadku niestwierdzenia podejrzeń prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu – za beneficjenta rzeczywistego uznaje się osoby fizycznej zajmujące wyższe stanowiska kierownicze. W praktyce oznacza to, że beneficjentami rzeczywistymi takiej spółki byli członkowie jej zarządu.
Obecnie, ciężar odpowiedzialności za prawdziwość wpisów w CRBR został znacząco przesunięty w stronę samych beneficjentów.