Fiskus rozstrzygnie co kwalifikuje się pod IP BOX

Dyrektor KIS ma obowiązek dokonać oceny czy podatnik prowadzi działalność badawczo-rozwojową w rozumieniu IP BOX, stwierdził WSA w Gdańsku. Fiskus nie może przerzucać na podatnika obowiązku udzielania samemu sobie odpowiedzi na pytania podatkowe.

Kłopotliwy IP BOX

Tak zwana ulga IP BOX od momentu wejścia w życie spędza sen z powiem przedsiębiorcom, którzy chcą z niej skorzystać. Z jednej strony ma ona bardzo zachęcający charakter. Koszyk dochodów kwalifikujących się do ulgi podlega opodatkowaniu preferencyjną stawką 5%. Brzmi kusząco, biorąc pod uwagę alternatywne sposoby opodatkowania.

Skorzystanie z ulgi obwarowane jest jednak szeregiem ograniczeń. Najbardziej skomplikowanym i trudnym do uchwycenia jest konieczność prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej. Zinterpretowanie tej normy wymaga jednak sięgnięcia do pojęcia badań naukowych lub prac rozwojowych występujących w prawie o szkolnictwie wyższym.

Biznes nie lubi jednak niepewności. Dlatego przedsiębiorcy chcący skorzystać z ulgi IP BOX zwykle występują z wnioskami o interpretację podatkową. Tutaj niestety zaczynają się schody.

Oporne stanowisko KIS

Krajowa Informacja Skarbowa często próbuje uchylić się od wydania interpretacji podatkowej. Nie robi tego jednak wprost, a w sposób bardziej finezyjny. Zadając dodatkowe pytania o stan faktyczny, fiskus próbuje przerzucić ciężar dokonania wykładni przepisów na wnioskodawcę. KIS stara się wmanewrować podatnika w odpowiedzeniu samemu sobie na pytanie czy prowadzi działalność badawczo-rozwojową. W razie powodzenia, wartość udzielonej interpretacji podatkowej jest znikoma. W przyszłości fiskus zawsze będzie mógł bowiem wskazać, że podatnik sam ocenił swoją działalność w ramach opisu stanu faktycznego i, co gorsza, ocena ta jest nieprawidłowa.

Powyższy problem/proceder opisywaliśmy już wcześniej tutaj.

Z odsieczą przychodzi WSA

Powyższe podejście skrytykował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z maja ubiegłego roku. Sąd wskazał, iż wezwanie wnioskodawcy do uzupełnienia stanu faktycznego opisanego we wniosku należy ograniczyć do takich danych, które nie doprowadzą do przerzucenia ciężaru wykładni przepisów prawa na wnioskodawcę, a jedynie pozwolą na uzyskanie informacji niezbędnych do oceny prawidłowości stanowiska wnioskodawcy. Wezwania kierowane przez fiskus nie mogą prowadzić do żądania, aby to sam wnioskodawca, przesądził kwestię, o którą wprost zapytał.

Jeżeli przepisy podatkowe odsyłają do przepisów pozapodatkowych, organ ma obowiązek się do nich ustosunkować. W sytuacji, gdy wnioskodawca dokładnie opisał swoją działalność przez pryzmat cech działalności badawczo-rozwojowej, organ miał obowiązek udzielić odpowiedzi na przedstawioną wątpliwość.

Z całością wyroku WSA w Gdańsku z 5 maja 2021 r. (I SA/Gd 203/21) można zapoznać się tutaj.