Czy da się obrazić Spółkę?

Czy da się obrazić Spółkę? Na takie pytanie będzie musiał odpowiedzieć Sąd Najwyższy. Konkretnie przedmiotem rozważań SN’u będzie to, czy osoba prawna może domagać się zapłaty zadośćuczynienia za pomówienie i naruszenie jej dobrego imienia.

Słuszne zadośćuczynienie?

Sąd Apelacyjny w Gdańsku powziął wątpliwość na temat tego, czy osoba prawa, której dobra osobiste zostały naruszone, może domagać się zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Podstawą do sprawy było postępowanie wszczęte z inicjatywy spółki w związku z wpisem niezadowolonego klienta na portalu Google Maps. Spółka żądała przeprosin, usunięcia negatywnej opinii oraz wpłaty 22 tys. zł zadośćuczynienia.

Sąd I instancji uznał roszczenia za słuszne, ale zasądził jedynie część oczekiwanej kwoty. Pozwany klient złożył apelację, co skłoniło sąd drugiej instancji do skierowania pytania do Sądu Najwyższego. Wprawdzie wartość samego postępowania będącego osią sporu nie jest szczególnie istotna, niemniej kierunek rozstrzygnięcia może stanowić precedens, który będzie wpływał na większe sprawy.

Dobra osobiste osób prawnych

Przepisy kodeksu cywilnego wyszczególniają dobra osobiste jako pewną kategorię prawną podlegającą ochronie. Wśród dóbr osobistych wymienia się m.in. cześć, która przez orzecznictwo jest rozszerzana na dobre imię, dobrą sławę, markę, renomę i ugruntowaną pozycję. Kodeks cywilny przewiduje, że przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych np. spółek.

W orzecznictwie potwierdzone jest, że osoby prawne mogą posiadać dobra osobiste takie, jak dobre imię (dobra sława, reputacja, autorytet), nazwa (firma) lub tajemnica korespondencji. Naruszenie tych dóbr może polegać np. na formułowaniu nieprawdziwych zarzutów dotyczących przykładowo niskiej jakości wytwarzanych produktów lub świadczonych usług, nierzetelnego wypełniania przez daną osobę prawną zobowiązań publicznoprawnych i prywatnoprawnych. Co więcej, w uchwale z 9 listopada 2017 r. Sąd Najwyższy wprost wskazał, że spółka może dochodzić także zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę niematerialną.

W odniesieniu do osób prawnych, których dobra osobiste zostały naruszone podnosi się, że z natury rzeczy nie mogą one odczuwać, tak jako osoby fizyczne, krzywdy. Mimo to, roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne dochodzone przez osobę prawną spełnia nie tylko funkcje kompensacyjne, ale również funkcje satysfakcjonującą, represyjną, czy prewencyjno – wychowawczą

fragment uzasadnienia Uchwały SN z 9.11.2017 r., III CZP 43/17

Dlaczego wobec tego sprawa stanęła ponownie do rozstrzygnięcia przed Sąd Najwyższym? Wynika to z faktu, iż stanowisko sądów nie jest niezmienne. Z czasem zdania ulegają zmianie, a konsekwencje społeczne danego poglądu wymuszają jego modyfikację. Osoby prawne z reguły dysponują większymi środkami niż osoby fizyczne. Prawo do nieskrępowanego pozywania każdego, kto wyraził nieprzychylną opinię o spółce o zapłatę dużych sum pieniężnych może przyczynić się np. do hamowania swobody wypowiedzi i uzasadnionej krytyki. Duże korporacje, które naruszają prawa swoich konsumentów mogą wykorzystywać te przepisy jako system straszenia niepokornych. Z drugiej strony, trudno odmówić prawa do obrony własnego dobrego imienia. Stąd znajdziemy pewnie ważne argumenty za oboma podejściami. Zobaczymy, czy Sąd Najwyższy zmieni dotychczas prezentowane podejście, czy utrwali istniejący pogląd.