Nie ma rewolucji w składce zdrowotnej
Pomimo szumnych obietnic, składka zdrowotna fundamentalnie się nie zmieni. Wiele projektów, dziesiątki godzin dyskusji i debat, a ostatecznie otrzymujemy jedynie drobny plaster. Rana zadana przedsiębiorcom Polskim Ładem ciągle pozostaje niezabliźniona.
Batalia o składkę zdrowotną
Przypomnijmy, że składka zdrowotna pojawiła się na ustach wszystkich przedsiębiorców w 2022 r. Wtedy to reforma zwana pot. Polskim Ładem wywróciła do góry nogami stół jeżeli chodzi o tę daninę publiczną. Na skutek ówczesnej reformy składka zdrowotna przestała być w znaczącej mierze odliczana od podatku. W efekcie ta, dotychczas pomijana danina stała się realnym obciążeniem. Sprawie nie pomagał skomplikowany system obliczania składki zdrowotnej, który istotnie różnił się w zależności od wybranej przez przedsiębiorców zasady opodatkowania (skala / podatek liniowy / ryczałt).
Reforma składki zdrowotnej została wyniesiona na sztandary wyborcze przez aktualnie rządzącą koalicje wyborczą. Poszczególne ugrupowania polityczne prześcigały się w propozycjach zmiany modelu. Swój bardzo złożony projekt przedstawił Resort Zdrowia. Dalekosiężne wizje prezentowała także Trzecia Droga.
Góra urodziła mysz
Finalnie to, co ma największą szansę wejść w życie jest jedynie cieniem składanych obietnic. Największą szansę wejść w życie ma wyłączenie przychodów ze sprzedaży środków trwałych (np. nieruchomości) spod podstawy naliczania składki zdrowotnej. Potencjalnie w grę może wchodzić także obniżenie składki zdrowotnej dla najgorzej zarabiających. Mianowicie minimalna składka na ubezpieczenie zdrowotne ma wynieść 9 proc od 75 proc minimalnego wynagrodzenia (a nie jak obecnie od 100 proc minimalnego wynagrodzenia).
Efektywnie zmianie trudno rozpatrywać w kategorie systemowej korekty tego, co wprowadził Polski Ład. Zniesienie składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych stanowi raczej łatanie luki, która prowadziła do patologicznego obciążenia (składka zdrowotna podobno nie jest podatkiem). Z kolei obniżenie minimalnej składki zdrowotnej jest bliższe modyfikacji kwoty wolnej od obciążeń.
Ryczałtem w składkę zdrowotną
Przyroda nie znosi jednak próżni. Efektem ubocznym zmian w składce zdrowotnej jest rosnąca popularność opodatkowania w formie ryczałtu. Statystyki opublikowane przez Ministerstwo Finansów jasno pokazują, że przybywa podatników korzystających z ryczałtu. Z pewnością jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest to, że składka zdrowotna dla osób opodatkowanych ryczałtem nie jest wprost zależna od osiąganych dochodów (mamy trzy progi składkowe). Dodatkowo funkcjonuje pewien mechanizm odliczeń. Sumarycznie, taki model opodatkowania pozwala często na niższe obciążenie, niż wynika z opodatkowania np. podatkiem liniowym.
Ryczałt może być również atrakcyjny z perspektywy samej stawki opodatkowania. Co prawda podatek ten liczony jest od obrotu a nie od dochodu, niemniej często stawki są na tyle niskie, że dają i tak lepszy wynik, niż podatek liniowy.