O psie co bywał w kosztach 

Pies to dla wielu z nas najlepszy przyjaciel, odwieczny towarzysz człowieka, który jak się okazuje może nam pomóc nie tylko w życiu, ale i w rozliczeniu podatkowych. Na pierwszy rzut oka wydaje się to nieco absurdalne, ale faktycznie niektóre wydatki na naszego czworonożnego przyjaciela mogą stanowić koszty.  

Jak wiadomo prowadzenie działalności gospodarczej w miejscu zamieszkania jest częstą praktyką, a wtedy nasz domowy pupil pełni także rolę stróża. Mówiąc inaczej, prowadzenie działalności gospodarczej pod adresem zamieszkania stanowi istotny argument przemawiający za zaliczeniem wydatków na psa w koszty podatkowe. 

W jednej z najnowszych interpretacji1 indywidualnej Dyrektor KIS, zgodził się z podatniczką, że wydatki związane z zakupem psa, jego utrzymaniem, opieką weterynaryjną oraz specjalistycznymi szkoleniami będą dla niej kosztem podatkowym. Co ważne, w przytoczonej interpretacji podatniczka prowadziła działalność gospodarczą w tym samym miejscu, w którym mieszkała, zatem pies nie tylko pełnił rolę stróżującą ale mógł być również i pupilem domowym. 

Generalnie ujmując wydatki na psa stróżującego mogą być kosztem w działalności gospodarczej, ale tylko w odpowiedniej części. Przykładowo pełnienie funkcji „ochrony biura” przyczynia się do zabezpieczenia źródeł przychodu, czasem wręcz może odstraszyć osoby bojące się psów. Podzielenie wydatków na psa może przysparzać problemów. Kosztem będą tylko te wydatki, które są związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Istotna jest również rasa psa – nie każdy pies nadaje się do stróżowania, a wtedy york, czy maltańczyk stróżujący w przypadku kontroli może być kością niezgody. Pamiętać trzeba, że to na podatniku ciąży obowiązek udowodnienia związku wydatku z prowadzoną działalnością gospodarczą 

Część prywatna wydatków ze względu na swój charakter nie może być kosztem, cześć służbowa – tak. Może tu pojawić się pytanie – jak podzielić karmę którą dajemy psu? Czy karma wydana w godzinach pracy jest kosztem, a po godzinach pracy już nie stanowi? Na te pytanie jak i inne wątpliwości brak odpowiedzi w interpretacjach Dyrektora KIS. 

Intrygującym pozostaje, czy tylko zakup psa jako zwierzęcia obronnego spełnia kryterium kosztowe? Co w przypadku pozostałych zwierząt, które też przecież mogą skutecznie odstraszyć niejednego nieproszonego gościa? W mojej ocenie, czemu nie, pod warunkiem zachowania zdrowego rozsądku oraz tego, że podatnik będzie w stanie wykazać związek pomiędzy tymi wydatkami a uzyskaniem przychodu. 

Autor: Krzysztof Pałka – doradca podatkowy SZiP TAX