Rząd złamie obietnicę fundacji rodzinnej?

Czy rząd złamie obietnicę stabilności jaką miała być fundacja rodzinna? Ostatnia konferencja resortu finansów wstrząsnęła opinią wszystkich, którzy w fundacje rodzinne uwierzyli. Komentowane zmiany podatkowe wypaczałyby sens istnienia fundacji rodzinnej. Jak interpretować milczenie resortu rozwoju?

Fundacja rodzinna w cieniu fiskusa

W połowie sierpnia na stronie rządowej Rady Ministrów pojawiła się informacja o projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw. Notka znalazła się w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, z planowanym terminem przyjęcia projektu przez Radę Ministrów na III/IV kwartał 2024 r. W informacji znalazł się enigmatyczny fragment o uszczelnianiu regulacji dotyczące opodatkowania fundacji rodzinnej.

Oliwy do ognia dodał Wiceminister Finansów Jarosław Neneman. W relacjonowanej przez TVN 24 Biznes rozmowie dla PAP przedstawił swoją wizję zmian podatkowych.  Główną zmianą ma być obciążenie 19% podatkiem dochodowym sprzedaży majątku fundacji – podatek miałby obejmować sprzedaż aktywów fundacji w ciągu 15 lat od ich wniesienia. Dopiero po tym okresie sprzedaż nie byłaby opodatkowana. Rozwiązaniem ochronnym ma być możliwość odliczenia tego podatku od 15% podatku pobieranego od wypłat z fundacji na rzecz jej beneficjentów. Wśród dalszych pomysłów „uszczelniających” wiceszef resortu wspominał o opodatkowaniu najmu nieruchomości przez fundację rodzinną i objęciu świadczeń z fundacji daniną solidarnościową.

Rząd złamie obietnicę fundacji rodzinnej?

Zakres zaprezentowanych zmian należy niewątpliwie ocenić jako sprzeczny z założeniami przyświecającymi autorom projektu podczas wprowadzania fundacji rodzinnej do polskiego porządku prawnego. Podstawowym celem fundacji rodzinnej miała być ochrona majątku fundatora i jego najbliższych

Fundacja rodzinna została wprowadzona do polskiego porządku prawnego jako rozwiązanie przewidziane do stosowania na pokolenia w przód. Preferencje podatkowe miały nie tylko zachęcić przedsiębiorców do reinwestowania dochodów, ale także odciągnąć rodzimy kapitał od konkurencyjnych rozwiązań zagranicznych. Postulowane zmiany są wyrazem krótkowzroczności, która może tylko zniechęcić inwestorów do polskiego podwórka.

Zupełnie niezrozumiałe są tłumaczenia rządzących o zaskakującym sposobie korzystania z fundacji rodzinnej. Model opodatkowania fundacji rodzinnej został wprowadzony świadomie. Nie mówimy tutaj o wykorzystywaniu żadnych szczególnych zabiegów prawnych, a korzystanie wprost z mechanizmu zwolnienia podatkowego.

Należy zdawać sobie sprawę, że na obecnym etapie bazujemy wyłącznie na ogólnych zapowiedziach resortu przedstawionych w trakcie konferencji prasowej. Do tej pory nie powstał żaden projekt zmian ani inna, spisana forma koncepcji, o której wspominał Wiceminister. Proces konsultacji wewnętrznych Rady Ministrów trwa, zaś zapowiadana rewolucja spotkała się z powszechną krytyką ekspertów i przedsiębiorców (w tym Rady Przedsiębiorczości). Z niecierpliwością czekamy na dementi.