Ulga na ekspansję tylko na produkty samodzielnie wyprodukowane
Ulga na ekspansję tylko na rzeczy samodzielnie wyprodukowane! Zgodnie z ostatnim orzeczeniem sądu administracyjnego, ulga nie przysługuje na rzeczy zakupione celem dalszej odsprzedaży pod własną marką. Takie rozumienie ulgi zdecydowanie ogranicza jej zastosowanie.
Ulga na ekspansję wymaga fizycznej produkcji
Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, ulga na ekspansję przysługuje tylko i wyłącznie na rzeczy samodzielnie wyprodukowane przez podatnika w celu ich sprzedaży. W zakresie ulgi nie mieszczą się zatem rzeczy zakupione przez podatnika i przez niego odsprzedawane, nawet pod własną marką.
WSA oparł się przede wszystkim na wykładni literalnej tj. dosłownym brzmieniu przepisów. Skoro ustawa definiuje produkty jako „rzeczy wytworzone przez podatnika” to nie ma mowy o rozszerzeniu ulgi na produkty wyłącznie nabywane przez podatnika.
Sąd stoi na stanowisku, że działalność Spółki w tym konkretnym zakresie nie może być uznana za „wytworzenie” rzeczy (produktu). Wnioskodawca de facto będzie korzystał z komponentów przygotowanych (wytworzonych, wyprodukowanych) przez podmioty trzecie, na jego zlecenie, które następnie będą sprzedawane pod własną marką. (…) działalności Spółki bliżej jest w istocie do działalności handlowej, polegającej na dalszej odsprzedaży, pod własną marką, wcześniej nabytych produktów, nie zaś działalności produkcyjnej, co nie podlega zastosowaniu ulgi na ekspansję”
Uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 18 stycznia 2023 r. I SA/Bk 497/22
Sąd wskazał, że cel ustawy wprowadzającej tzw. ulgę na ekspansję również nie pozwala na rozszerzające rozumienie „wytworzenia” produktu. Zdaniem WSA ulga na ekspansję przeznaczona jest dla niewielkich producentów, wytwarzających swoje produkty w sposób samodzielny. Przyjęcie odmiennego założenia mogłoby umożliwić skorzystanie z ulgi także dużym przedsiębiorstwom czy dyskontom, które sprzedają nabyte uprzednio od innych podmiotów produkty pod marką własną, co stałoby w oczywistej sprzeczności z założeniami ustawodawcy.
Korzyść z ulgi na ekspansję
Ustawodawca wprowadził w ramach pakietu Polski Ład ulgę na ekspansję jako mechanizm stymulacyjny. Ulga umożliwia odliczenie od podstawy opodatkowania raz jeszcze pewnej kategorii kosztów. Dzięki temu każda złotówka wydana na ekspansję pomniejszy podstawę opodatkowania o dwa złote. Najpierw jako „tradycyjny” koszt uzyskania przychodu, a następnie jako ulga. Maksymalny poziom ulgi to 1 mln zł rocznie.
Ulga na ekspansję obejmuje koszty poniesione w celu zwiększenia przychodów ze sprzedaży. W grę wchodzą koszty poniesione np. na uczestnictwo w targach, działania promocyjno-informacyjne, przygotowanie dokumentacji przetargowej itp. KIS potwierdził możliwość stosowania ulgi także na promocję działalności w Internecie.
Jeżeli stanowisko WSA utrzyma się – wówczas ulga będzie mogła być wykorzystywana zasadniczo tylko przez nieduże podmioty, które łączą w sobie sprzedaż z fizyczną produkcją. Niepokojące jest jednak zdanie, które mimochodem wybrzmiewa z uzasadnienia wyroku. Sąd wskazał, że przez produkty, do których stosuje się ulgę należy rozumieć przedmioty materialne, wyprodukowane w całości, w sposób bezpośredni i samodzielnie przez podatnika. Zastanawiające jest oczywiście, co oznacza wyprodukowanie rzeczy „w całości”? Jaki poziom przetwórstwa musi być realizowany przez podatnika bezpośrednio, aby można było mówić o wyprodukowaniu „w całości”? Ustawa ani sąd odpowiedzi nie dają…