Ustawa o opodatkowaniu wyrównawczym – wołanie o pomoc
Projekt ustawy o opodatkowaniu wyrównawczym to krok w stronę dostosowania polskiego systemu podatkowego do międzynarodowych standardów. Jednak jego zawiłość, rozwlekłość i niejasny język sprawiają, że przed przedsiębiorcami staje niezwykle trudne wyzwanie. Czy tak skomplikowana regulacja ma szansę na sprawną implementację?
Przed przygotowaniem tego artykuł, zadałem sobie podstawowe pytanie: czy można uratować coś, czego (formalnie) jeszcze nie ma? Projekt ustawy o opodatkowaniu wyrównawczym jednostek składowych grup międzynarodowych i krajowych nie jest przecież realnym bytem prawnym, ale jakiejś formy istnienia nie można mu jednak odmówić. W końcu, w I połowie bieżącego roku wnosiliśmy do niego uwagi i zastrzeżenia.
Nie mam jednak wątpliwości, że większość z tych uwag nigdy nie dotrze do szerszej publiczności, nieświadomej wprowadzenia trzech nowych podatków, które powinny być wprowadzone już ponad 9 miesięcy temu. Pomimo faktu, że do dziś nie zostały one uchwalone, postanowiłem podnieść w Sieci moje dwa kluczowe postulaty do opublikowanego projektu (choć nie wiem czy na tym etapie mogą mieć one jeszcze znaczenie).
Postulat I – przesadna rozwlekłość regulacji
Pierwszym, najbardziej zauważalnym problemem, jest ogromna rozwlekłość nowego projektu podatkowego. Projekt, na podobieństwo dyrektywy 2022/2523, wprowadza trzy odrębne rodzaje podatków: globalny podatek wyrównawczy, krajowy podatek wyrównawczy oraz podatek od niedostatecznie opodatkowanych zysków. Co więcej, każdy z tych podatków występuje w dodatkowych formach, w tym m.in. formie jurysdykcyjnej, kwalifikowanej, jednostkowej, udziałowej etc.
Chociaż każdy z tych podatków ma na celu różne aspekty opodatkowania międzynarodowych grup kapitałowych, to w aktualnej wersji projektu ustawy (ponad 150 stron!) zmierzenie się z tymi podatkami wydaje się zadaniem niemal ponad ludzkie siły. Wypada zwrócić uwagę, że dyrektywa 2022/2523 reguluje tę materię na zaledwie 58 stronach.
Kluczowym postulatem staje się według mnie nawołanie do większej zwięzłości i syntetyczności tej regulacji. Ustawodawca powinien rozważyć uproszczenie procedur oraz systemów obliczeń, aby ułatwić przedsiębiorcom adaptację do nowych przepisów. Zajmuje się tematyką szkoleń podatkowych od wielu lat, ale pomimo najlepszych chęci nie jestem w stanie przekazać słuchaczom istoty tej nowej regulacji.
Postulat II – hermetyczność regulacji
Poważnym mankamentem planowanej regulacji jest niemożliwa do pominięcia nowomowa podatkowa, którą wspiera 11 stron słowniczka ustawowego. Kandydatów do przykładu tej nowomowy było wielu, ale zdecydowałem się na swojego osobistego faworyta:
„Jeżeli jednostka dominująca najwyższego szczebla posiada udział własnościowy w jednostce dominującej niższego szczebla lub jednostce dominującej w częściowym posiadaniu, w wyniku czego co najmniej dwie jednostki są podatnikami globalnego podatku wyrównawczego w odniesieniu do tej samej nisko opodatkowanej jednostki składowej, udziałowy globalny podatek wyrównawczy jednostki dominującej najwyższego szczebla pomniejsza się o kwotę udziałowego globalnego podatku wyrównawczego jednostki dominującej niższego szczebla lub jednostki dominującej w częściowym posiadaniu w odniesieniu do tej nisko opodatkowanej jednostki składowej.” (projektowany art. 15 ust 4.)
W zacytowanym przepisie słowo „jednostka” pada 9 razy na zaledwie 8 linijkach tekstu. Powołany przepis jest w mojej ocenie całkiem niezrozumiały, dla każdego użytkownika języka polskiego, który nie zweryfikował definicji co najmniej:
- Globalnego podatku wyrównawczego,
- Udziałowego globalnego podatku wyrównawczego,
- Nisko opodatkowanej jednostki składowej,
- Jednostki dominującej niższego szczebla,
- Jednostki dominującej w częściowym posiadaniu.
Stawiam nawet tezę, że jest on kompletnie niezrozumiały dla wszystkich prawników, którzy nie zweryfikowali wskazanych definicji. Projekt ustawy wydaje się funkcjonować w innej rzeczywistości językowej.
Nota bene: lektura wskazanych definicji niewiele pomaga w rozumieniu tych przepisów.
Podsumowanie
Projekt ustawy dotyczący opodatkowania wyrównawczego ma na celu dostosowanie polskich przepisów do globalnych trendów związanych z opodatkowaniem międzynarodowych grup kapitałowych. Niemniej jednak wprowadza on zbyt wiele wyzwań administracyjnych i praktycznych, które mogą obciążyć przedsiębiorstwa i prowadzić do trudności w jego wdrożeniu. Niezbędne są według mnie uproszczenia w planowanej regulacji, aby mieć szanse na ich poprawną implementację.
Autor: Piotr Śmigielski – doradca podatkowy SZiP TAX