Zakładanie spółki jawnej i spółki komandytowej przez Internet!

Od 15 stycznia spółki jawne i spółki komandytowe możemy zakładać przez Internet (na zasadach podobnych od zakładania spółek z o.o.). Blog poświęcony jest co prawda spółkom kapitałowym, ale zmiany przepisów niosącej tyle ułatwień dla przedsiębiorców nie mogłam pominąć milczeniem. Tym bardziej, że spółki z o.o. bardzo chętnie występują w mariażu ze spółkami komandytowymi.

10314584_581136178651070_6954885870669479287_n

W celu założenia spółki on-line konieczne jest wyrobienie tzw. bezpiecznego podpisu elektronicznego lub utworzenie konta w systemie ePUAP. Samego założenia i zarejestrowania spółki dokonuje się za pośrednictwem portalu uruchomionego przez ministerstwo sprawiedliwości.

Wzór umowy on-line skonstruowany jest w ten sposób, iż wspólnicy mają do wyboru pewne warianty regulujące działanie spółki i pozycje wspólników. Trzeba mieć na względzie, że to bardzo uproszczony model, obejmujący podstawowe i standardowe rozwiązania.

Jeśli spółka ma być firmą rodzinną i chcemy uregulować kwestię sukcesji, musimy pomyśleć raczej o założeniu spółki w sposób tradycyjny. Formularz internetowy nie daje nam bowiem możliwości uregulowania zasad wstępowania do spółki przez poszczególnych spadkobierców. Na ograniczenia napotykamy również, gdy chcemy wnieść do spółki wkład aportowy np. samochodu, komputerów itp. Wkład przy rejestracji spółki on – line może być bowiem tylko gotówkowy.

Kolejną barierą są zasady reprezentacji. Dostępny wzór spółki jawnej narzuca reprezentację dwuosobową (łącznie dwóch wspólników lub wspólnik z prokurentem). W spółkach osobowych bardzo popularne jest natomiast samodzielne działanie poszczególnych wspólników.

KRS wpisując spółkę do rejestru nadaje jej jednocześnie NIP i REGON. Nie musimy wobec tego występować o nie osobno do urzędów. Teraz system informatyczny KRS jest kompatybilny z systemami ZUS, GUS i urzędów skarbowych, a więc te dane, które są dostępne w KRS automatycznie trafiają do pozostałych organów.

Ta procedura bardzo upraszcza zakładanie spółek, nie eliminuje jednak zupełnie naszego kontaktu z urzędami. Do KRS nie trafia bowiem wiele informacji, które z perspektywy urzędów mają duże znaczenie (np. takich jak numery rachunków bankowych, ilość zatrudnionych pracowników). Wobec tego od chwili zarejestrowania spółki mamy określony czas na zawiadomienie GUS, ZUS i urzędu skarbowego o informacjach dotyczących spółki, których nie przekazał im KRS. Ale nie jest najgorzej, gdyż obecnie formularz jest jeden i kierujemy go tylko do urzędu skarbowego, a ten już dystrybuuje dane dalej.

Nie jest dla mnie zrozumiałe natomiast uregulowanie w zakresie terminów. Mamy bowiem 3 tygodnie na podanie danych do urzędu skarbowego i GUS, a tylko tydzień na przekazanie danych do ZUS. Ponieważ formularz jest jeden więc faktycznie termin skraca nam się do 7 dni, chyba, że ktoś chce składać formularz dwa razy (raz z danymi istotnymi dla ZUS, drugi raz z danymi dla pozostałych urzędów).

Przyzwyczajcie się, bo od kwietnia kolejne ułatwienia dla prowadzących działalność w formie spółek jawnych i komandytowych.