Zmowa przetargowa na tapecie UOKiK

Czy zmowa przetargowa jest rzeczywiście istotną przeszkodą dla wolnego rynku? Prezes UOKiK zarzuca wykonawcom zmowę przetargową w postępowaniach organizowanych w branży energetycznej. To już kolejna sprawa ustawianych przetargów, o której w ostatnim czasie informuje organ antymonopolowy.

Ustawianie przetargów w energetyce i odpadach

Wczoraj na oficjalnej stronie UOKiK mogliśmy przeczytać komunikat o zastrzeżeniach Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczących praktyk uczestników 11 przetargów zorganizowanych w 2017 r. w obszarze energetyki. Wedle zarzutów organu, przedsiębiorcy mogli przed rozpoczęciem aukcji elektronicznej ustalić między sobą, który z nich wygra.

W ostatnim czasie jest to już drugi komunikat dotyczący problemu ustawiania przetargów. Ledwie tydzień wcześniej, UOKiK poinformował o nałożeniu kary za zmowę przetargową na przedsiębiorców z branży odpadów. Utworzone przez uczestników postępowań konsorcjum, w ocenie organu antymonopolowego służyło ograniczaniu konkurencji w zamówieniach organizowanych przez władze samorządowe. Łączna wartość kar nałożonych przez UOKiK wyniosła przeszło 7 mln zł.

Zmowa przetargowa przeszkodą dla wolnego rynku

Zmowa przetargowa to uzgadnianie przez przedsiębiorców przystępujących do przetargu lub przez tych przedsiębiorców i organizatora warunków składanych ofert, w szczególności zakresu prac lub ceny. W praktyce, zmowa może przybierać różne postaci. Może ona polegać na przykład na złożeniu przez konkurenta oferty kurtuazyjnej tj. takiej, która z założenia jest mniej atrakcyjna od oferty drugiego uczestnika. Bardziej finezyjne formy zmowy obejmują wycofywanie ofert czy też celowe nieuzupełnianie dokumentacji bądź niekorygowanie błędów w ofercie. W każdym razie efektem zmowy jest to, że w przetargu wygrywa uczestnik z góry ustalony.

Zmowa przetargowa jest szczególnym rodzajem porozumienia antykonkurencyjnego. UOKiK ściga tego typu zachowania, gdyż godzą one w samą istotę przetargu. Celem przetargu jest wyłonienie oferty o możliwie jak najlepszym stosunku ceny do jakości. Opiera się on na założeniu, że zasady wolnego rynku i swobodnej konkurencji połączone z transparentnym procesem pozwolą na osiągnięcie powyższego celu. Za pomocą zmowy przetargowej uczestnicy porozumienia mogą podzielić między siebie „łupy” na warunkach najbardziej korzystnych dla nich samych.

Uczestnictwo w niedozwolonym porozumieniu antykonkurencyjnym zagrożone jest karą dla przedsiębiorcy w wysokości do 10 proc rocznego obrotu. Za naruszenie reguł konkurencji kara może zostać również nałożona na osoby zarządzające daną firmą, w wysokości do 2 mln zł. Mowa tutaj o osobach zajmujących najwyższe stanowiska w strukturze organizacyjnej przedsiębiorcy, mających wpływ na zachowanie rynkowe podmiotu. Postępowania w przedmiocie porozumień antykonkurencyjnych prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.