Planowanie sprzedaży kliniki weterynaryjnej

Sprzedaż kliniki weterynaryjnej jest doskonałym przykładem dla zobrazowania jak ważne jest planowanie transakcji M&A. Możliwości manewru są zdecydowanie największe na początkowym etapie, w którym kupujący majaczy dopiero na horyzoncie. Jednocześnie zapobiegliwość zastosowana odpowiednio wcześnie może znacząco zaprocentować w przyszłości.

Klinika weterynaryjna – studium przypadku

Sprzedaż kliniki weterynaryjnej wybrałem do zilustrowania procesu przygotowania do sprzedaży z kilku powodów. Po pierwsze, rynek weterynaryjny jest w fazie intensywnej konsolidacji branży co oznacza, że transakcji zakupu jest coraz więcej. Po drugie, weterynaria to stosunkowo wysokomarżowe usługi oparte na wiedzy. W konsekwencji kliniki weterynaryjne najczęściej prowadzone są od początku swojego istnienia przez tych samych założycieli. Oznacza to, że bardzo często tego typu biznes, nawet przy dużej skali, prowadzony jest dalej w dosyć prostych formach korporacyjnych (spółka cywilna, czy jawna), a nawet jako jednoosobowa działalność gospodarcza.

Przygotowanie struktury korporacyjnej

Podstawowa decyzja przygotowawcza do przyszłego procesu sprzedaży dotyczyć będzie struktury korporacyjnej sprzedawanego biznesu. Ekonomiczna sprzedaż kliniki weterynaryjnej może bowiem polegać na różnych zdarzeniach prawnych. Po pierwsze, możemy sprzedać klinikę weterynaryjną jako przedsiębiorstwo – a więc zbiór aktywów powiązanych z kontraktami, personelem, klientelą i zobowiązaniami. Równie dobrze klinikę możemy przekształcić w spółkę z o.o. Po przekształceniu to spółka z o.o. może sprzedać swoje przedsiębiorstwo. Niemniej jednak, możemy także sprzedać udziały w spółce. Robiąc kolejny krok wstecz, udziały można sprzedać bezpośrednio (jako osoba fizyczna) albo wcześniej umieszczając je w jakiejś strukturze holdingowej.

Każde z powyższych rozwiązań będzie miało swoje wady i zalety. Co jednak szczególnie istotne, każde z nich będzie rodziło odmienne skutki podatkowe. W niektórych przypadkach łatwo będzie wskazać rozwiązanie jednoznacznie tańsze. W innych może się okazać, że do podjęcia decyzji trzeba będzie przemyśleć długoterminowy plan reinwestycji dochodów. W każdym jednak wypadku warto przemyśleć i przeliczyć aspekty korporacyjno-podatkowe planowanej transakcji sprzedaży. Doświadczenie pokazuje, że nierzadko rozwiązania nieoczywiste okazują się znacząco bardziej efektywne. Sęk w tym, że ich przeprowadzenie wymaga działania z pewnym wyprzedzeniem.

Przygotowanie kultury organizacyjnej

Do transakcji sprzedaży dobrze jest także przygotować kulturę organizacyjną sprzedawanego biznesu. Firmy, które przez długi czas działały w stosunkowo niedużej skali osobowej i pod stałym kierownictwem nierzadko mają pewien bagaż naleciałości, który wynika z zaszłości historycznych. Na taki bagaż może składać się wiele rzeczy – niejasna księgowość (szczególnie prowadzona w formie książki przychodów i rozchodów), nieprzejrzysty system wynagradzania, czy ustalane ad-hoc cenniki. Wszystko to może doskonale działać w dotychczasowej skali. Trzeba jednak pamiętać, że kupujący będzie chciał włączyć przychodnię do swoich struktur. Żeby to było organizacyjnie możliwie, sposób jej funkcjonowania musi być klarowny i zrozumiały. Im bardziej uda nam się rozplątać ten węzeł gordyjski przed transakcją, tym łatwiej będzie rozmawiać z kupującym o szczegółach. Tym większa szansa, że inwestor zainteresuje się naszą firmą. Wreszcie, tym większa szansa, że zaproponuje dobrą cenę bo będzie potrafił zaprognozować przyszłe wzrosty.

Powyższe przykłady dobrze pokazują, że praca „u podstaw” może świetnie zaprocentować przy sprzedaży firmy. Warto poświęcić trochę czasu na przygotowanie swojego biznesu do transakcji i podjąć kroki zawczasu.