Premia w instrumentach finansowych jako przychód z pracy
Premia dla pracowników wypłacana w instrumentach finansowych kwalifikuje się jako przychód ze stosunku pracy – orzekł NSA. Przychód powstaje jednak dopiero w momencie ich zbycia.
Wynagrodzenie w formie instrumentów finansowych
Kanwą dla orzeczenia NSA było kwestia specyficznego systemu wynagradzania pracowników towarzystw funduszy inwestycyjnych. Zgodnie z przepisami regulującymi funkcjonowanie tych instytucji, co najmniej 50% zmiennych składników wynagradzania (uzależnionych od wyników) powinno być wypłacane w formie instrumentów finansów. Dla przykładu bonus za wynik powinien być wypłacany w formie certyfikatów inwestycyjnych funduszy inwestycyjnych, tytułów uczestnictwa funduszy zagranicznych lub praw uczestnictwa unijnych AFI.
Wypłacanie wynagrodzenia w formie papierów wartościowych było przyczyną sporów z fiskusem co do sposobu opodatkowania takiego świadczenia. TFI stały na stanowisku, że w momencie przyznania instrumentów finansowych u pracowników nie powstaje żaden przychód. Przychód taki miałby powstać dopiero w momencie ich spieniężenia. W takim też momencie zostaną one opodatkowane zryczałtowaną 19-proc. stawką PIT (kapitały pieniężne).
Fiskus stał na zupełnie przeciwnym biegunie. Zdaniem organów podatkowych, przychód powstanie zarówno w momencie otrzymania instrumentów, jak i przy ich zbyciu. Pierwszy przychód zostanie zakwalifikowany jako przychód ze stosunku pracy lub działalności wykonywanej osobiście. Drugi z kolei trafi do źródła przychody kapitałowe.
Przychód przy zbyciu, ale na skali
Sprawa trafiła aż przed Naczelny Sąd Administracyjny. Wyroki NSA okazały się nieco salomonowe. Sąd nie miał bowiem wątpliwości, że w tego typu sprawach nie można mówić o przychodzie w momencie otrzymania spornych instrumentów, ale dopiero przy ich zbyciu. Jednocześnie jednak zakwestionował źródło, do którego takie przychody się kwalifikuje. W ocenie sądu, zmienny składnik wynagrodzenia jest bowiem jego elementem, charakterystycznym dla pracy i najczęściej związanym z jej wynikami. W konsekwencji przychód powinien zostać zakwalifikowany do źródła stosunek pracy.
Powyższa kwalifikacja rodzi oczywiście bardzo poważne konsekwencje jeżeli chodzi o wymiar podatku. Wedle stanowiska sądu, przychody opodatkowane zostaną według skali podatkowej. Oznacza to, że po przekroczeniu w skali roku progu 120 tys. zł dochodu, stawka podatku wynosić będzie 32 proc. Równocześnie NSA nie wypowiedział się czy taki przychód objęty zostanie składką ZUS oraz zdrowotną, tak jak inne elementy wynagrodzenia za pracę.
Drogie wynagrodzenie w formie instrumentów
Na skutek wyroków NSA wynagrodzenia wypłacane w formie instrumentów finansowych mogą podlegać bardzo wysokiemu opodatkowaniu. Na chwilę obecną nie mamy jeszcze opublikowanych oficjalnych uzasadnień stanowiska Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sprawę z pewnością należy śledzić, bowiem wynagradzanie kadry wyższego szczebla jest rozwiązaniem popularnym w wielu branżach. Trudno w tej chwili powiedzieć, jaki czynnik jest rozstrzygający przy takim, a nie innym sposobie opodatkowania. W szczególności nie wiadomo jeszcze czy orzeczenie NSA rzutuje na sposób opodatkowania programów uczestnictwa kapitałowego w spółkach (tzw. ESOP), gdzie instrumenty finansowe nie stanowią wprost elementu wynagrodzenia.
Na razie pozostaje nam regularnie zaglądać do bazy orzeczeń w oczekiwaniu na uzasadnienia wyroków II FSK 758/21, II FSK 1446/21.