Podatek Belki – znamy założenia ulgi

Podatek Belki były jednym z elementów poruszanych w programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej. Chodziło o ograniczenie podatku od zysków kapitałów dot. oszczędności inwestycji. Na początku marca dowiedzieliśmy się, że prace nad mechanizmem trwają. Obecnie resort finansów ujawnia trochę więcej szczegółów.

Podatek Belki na Cenzurowanym

Podatek od zysków kapitałowych został wprowadzony w 2002 r. jako mechanizm walki ze znaczną dziurą budżetową. Propozycję opodatkowania zysków z lokat, obligacji i akcji przedstawił ówczesny minister finansów – Marek Belka. Od jego nazwiska pochodzi potoczna nazwa tej daniny. Stawka daniny wynosi 19% od uzyskiwanego dochodu

Ograniczenie obciążeń wynikających z podatku Belki stanowiło jeden z postulatów wyborczych Koalicji Obywatelskiej. W zdawkowych słowach proponowano zniesienie podatku od zysków kapitałowych dla oszczędności inwestycji do 100 tys. zł, powyżej 1 roku. Na początku marca pisaliśmy o tym, że prace nad mechanizmem trwają, choć znaliśmy niewiele konkretów. Na podstawie komunikatów resortu, dzisiaj jesteśmy w stanie powiedzieć nieco więcej o planowanym modelu.

Rąbka tajemnicy na temat prac nad zwolnieniem z podatku Belki uchylił  Jarosław Neneman – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów. W swojej odpowiedzi na interpelację poselską podzielił się założeniami mechanizmu, nad którym pracuje resort.

Częściowe zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych

Ministerstwo rozważa wprowadzenie kwot dochodów z oszczędności i inwestycji kapitałowych, które będą wolne od opodatkowania. Część oszczędnościowa będzie dotyczyła dochodów z rachunków terminowych lokat oszczędnościowych oraz z obligacji, o terminie zapadalności co najmniej rok. Oszczędności te muszą jednak zostać zapisane w wyodrębnionym pakiecie oszczędnościowym, osobno prowadzonym dla obligacji i osobno dla lokat. Niestety będziemy mogli gromadzić oszczędności tylko w jednym takim pakiecie, przy czym nie wiadomo, czy chodzi o jeden pakiet w ogóle, czy też po jednym na lokaty i na obligacje. Do określonej kwoty wolnej w skali roku, instytucja finansowa nie będzie pobierała podatku Belki jako płatnik.

W przypadku dochodów z inwestycji kapitałowych (np. obrót akcjami na giełdzie), resort również zamierza wprowadzić roczną kwotę dochodów wolnych od podatku, którą każdy będzie mógł samodzielnie rozliczyć w swoim zeznaniu rocznym PIT-38.

Kwoty wolne dotyczące pakietu oszczędnościowego jak zwolnienia z podatku od dochodów z inwestycji kapitałowych będą określane osobno, co roku przez Ministerstwo Finansów. Aktualna propozycja resortu dla każdej z tych kwot opiera się o iloczyn stopy depozytowej NBP na ostatni dzień trzeciego kwartału roku poprzedniego oraz 100 tys. zł (obecnie byłoby to 5250 zł).

Przekładając to na konkretne podatku, przy założeniu maksymalnego wykorzystania obu kwot wolnych, podatnik może zaoszczędzić 1.995 zł podatku (5250 * 2 * 0,19). Co więcej, minimalny termin oszczędności (co najmniej rok), powoduje, że osoby korzystające z lokat 3-4 miesięcznych nie będą uprawnione do ulgi. Część kapitałowa ulgi dotyczyć będzie tylko dochodu zrealizowanego, a więc wymagać będzie faktycznej sprzedaży akcji w danym roku. Nic nie wskazuje na to, żeby ulgę można była w jakiś sposób kumulować pomiędzy latami. Jak więc widać, oferta Ministerstwa Finansów skierowana jest raczej do drobnych inwestorów rozproszonych. Wydaje się, że nie będzie stanowiła istotnej zmiany krajobrazu podatków w odniesieniu do inwestowania i oszczędzania.