Rezygnacja z zarządu
Problematyka rezygnacji z zarządu, a szerzej mówiąc – spółki bez zarządu bardzo często pojawia się na łamach naszego bloga. Mnogość problemów z tym związanych wynika przede wszystkim z ciężaru odpowiedzialności jaka spoczywa na członkach zarządu i woli zerwania wszelkich powiązań ze spółką w razie rozstania.
W pierwszej kolejności zachęcam wszystkich czytelników do zapoznania się z tym, co do tej pory pisaliśmy na temat składania rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu. Tutaj pisaliśmy o rezygnacji składanej „samemu sobie”. Tutaj i tutaj z kolei pisaliśmy o tym, jakie problemy mogą wystąpić, jeżeli w spółce w ogóle zabraknie zarządu. Przedmiotem dzisiejszego wpisu będzie jednak pozycja samego członka zarządu, który składa lub zamierza złożyć rezygnację.
Kodeks Spółek Handlowych przyznaje szczególną wartość prawu członka zarządu do złożenia rezygnacji. Również z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że prawo to może podlegać ograniczeniom jedynie w wyjątkowych przypadkach. Wszak jest ono wyrazem konstytucyjnej wolności i znajduje podstawy w zakazie pracy przymusowej. Stąd w art. 202 § 4 oraz 369 § 5 k.s.h. możemy wyczytać, że mandat członka zarządu wygasa w razie złożenia rezygnacji. Niemniej jednak przepisy kodeksu nakazują do rezygnacji stosować odpowiednio przepisy dotyczące wypowiedzenia stosunku zlecenia. Kluczowym z tej perspektywy przepisem jest art. 746 § 2 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym zleceniobiorca odpowiada za szkodę wywołaną wypowiedzeniem umowy zlecenia bez ważnego powodu. W efekcie, członek zarządu składający wypowiedzenie powinien zadbać o to, aby spółka nie doznała z tego tytułu uszczerbku. Powinien wobec tego zapewnić ciągłość spraw spółki oraz możliwie usprawnić powoływanie swojego następcy (np. przez powiadomienie odpowiednich osób władnych do powołania zarządu).
Rezygnacja z zarządu powinna oczywiście zostać zgłoszona do Krajowego Rejestru Sądowego. Jest to ważne zarówno z punktu widzenia interesu spółki, która jest odpowiedzialna za zgodność danych w KRS z rzeczywistością, jak i z punktu widzenia byłego członka zarządu, który nie chce być już kojarzony ze spółką. Niemniej jednak, były członek zarządu nie ma prawa złożyć stosownego wniosku do KRS. Z chwilą złożenia rezygnacji traci on uprawnienie do reprezentowania spółki, także w zakresie przedmiotowego wniosku. Stosowny wniosek powinni złożyć członkowie zarządu, którzy pozostali w spółce lub nowy zarząd jeśli doszło do wymiany całego składu. Cóż jednak w sytuacji, gdy rezygnujący członek zarządu był ostatnim „na polu bitwy”?
W takim wypadku, jeżeli zależy mu na wykreśleniu jego osoby z KRS – pozostaje mu jedynie możliwości zwrócenia się do sądu rejestrowego o dokonanie wykreślenia z urzędu. Sąd rejestrowy ma bowiem ku temu możliwości, aczkolwiek zależne są one od wielu czynników. W praktyce to, czy sąd rejestrowy przychyli się do prośby ex-członka zarządu najczęściej zależeć będzie od jakości argumentacji po stronie proszącego oraz dokumentów potwierdzających podjęte przez niego starania. Warto dopilnować, by korespondencja z KRS była przemyślana oraz poparta mocną argumentacją prawną.