Ulga na ekspansję to specyficzny produkt

Ulga na ekspansję nie przysługuje firmom, które zlecają innym podmiotom wytworzenie produktów. Prawo do ulgi nie przysługuje także firmom, które produkują na zlecenie innych. W efekcie ulga ma sens u stosunkowo niedużych podmiotów, które łączą w sobie cechy producenta i sprzedawcy

Ulga na ekspansję nie dla każdego

Ulga na ekspansję, a więc jeden ze sztandarowych produktów prawnych wprowadzonych Polskim Ładem ma bardziej ograniczone zastosowanie, niż pierwotnie lansowano. Wąskie rozumienie przepisów promuje fiskus i potwierdzają sądy administracyjne.

Zgodnie z literalnym brzmieniem przepisów – ulga przysługuje tylko producentom. W ocenie organów podatkowych chodzi o podmioty, które same wytworzyły dany produkt. Zlecanie produkcji podmiotowi zewnętrznemu, nawet na bazie przedstawionej receptury czy instrukcji, nie kwalifikuje się jako samodzielna produkcja. Takie działanie jest bowiem kwalifikowane przez fiskusa jako działalność handlowa, względnie dystrybucyjna.

Z ulgi nie może też skorzystać podmiot, który wytwarza produkty na zamówienie innej firmy. Zdaniem Krajowej Informacji Skarbowej, z ulgi na ekspansję nie mogą skorzystać więc podatnicy, którzy co prawda wytwarzają określone produkty jednak produkty te nie zasilają ich oferty. W takim wypadku przedsiębiorca stojący za wyprodukowaniem danego produktu nie wprowadza go na rynek, nie ponosi odpowiedzialności wobec osób trzecich, nie ciąży na nim ryzyko ekonomiczne związane z wynikami sprzedaży tego dobra. W tym kontekście jego działalność ma charakter wyłącznie techniczny i w żaden sposób nie służy zdobywaniu bądź rozszerzaniu rynków zbytu. Tym samym nie koresponduje z założeniami, którymi kierował się ustawodawca wprowadzając do systemu preferencję podatkową w postaci ulgi na ekspansję.

Dla kogo jest wobec tego ulga na ekspansję? Z ulgi korzystać mogą podmioty, które kumulują w sobie działalność produkcyjną i sprzedażową. Z reguły w grę wchodzić będą mniejsze firmy o nieskomplikowanej strukturze.

„Ulga na ekspansję” przeznaczona jest dla niewielkich producentów, wytwarzających swoje produkty w sposób samodzielny. Przyjęcie odmiennego założenia mogłoby umożliwić skorzystanie z ulgi także dużym przedsiębiorstwom czy dyskontom, które sprzedają nabyte uprzednio od innych podmiotów produkty pod marką własną, co stałoby w oczywistej sprzeczności z założeniami ustawodawcy.

Wyrok WSA w Lublinie z 22.03.2023 r., I SA/Lu 33/23

Istota ulgi na ekspansję

Ustawodawca wprowadził w ramach pakietu Polski Ład ulgę na ekspansję jako mechanizm stymulacyjny. Ulga umożliwia odliczenie od podstawy opodatkowania raz jeszcze pewnej kategorii kosztów. Dzięki temu każda złotówka wydana na ekspansję pomniejszy podstawę opodatkowania o dwa złote. Najpierw jako „tradycyjny” koszt uzyskania przychodu, a następnie jako ulga. Maksymalny poziom ulgi to 1 mln zł rocznie, co daje korzyść na poziomie 190.000 zł przy dużych podatnikach CIT. Ulga na ekspansję obejmuje koszty poniesione w celu zwiększenia przychodów ze sprzedaży. W grę wchodzą koszty poniesione np. na uczestnictwo w targach, działania promocyjno-informacyjne, przygotowanie dokumentacji przetargowej itp.

Samo poniesienie kosztów uprawnia do skorzystania z ulgi jedynie warunkowo. W ciągu dwóch kolejno następujących po sobie lat podatkowych należy wykazać skuteczność poniesionych wydatków. W tym celu trzeba podatnik musi wykazać, że:

  1. Zwiększył przychody ze sprzedaży w stosunku do roku poprzedzającego poniesienie kosztów.
  2. Osiągnął przychody ze sprzedaży produktów dotychczas nieoferowanych.
  3. Osiągnął przychody ze sprzedaży produktów dotychczas nieoferowanych w danym kraju.